Każdy lubi świąteczny czas – jedni za sprawą magii świątecznego klimatu, prezentów, spotkań z rodziną w ciepłej atmosferze inni docenią dni wolne od pracy. Niezależnie od tego, czy Święta Bożego Narodzenia zagrzały swoje miejsce wśród ulubionych dni w roku, czy też nie traktujesz ich jakoś specjalnie wyjątkowo – jedno jest pewne – każdy odpocznie w dni wolne od pracy bo jest iż aż trzy – w odróżnieniu do Polski, gdzie w Wigilię również się pracuje.
Dokładnie tak – dni, w których nie trzeba iść do pracy w Czechach jest aż trzy – 24, 25 i 26 grudnia. Na każdy kolejny dzień odpoczynku wszyscy patrzą przecież przychylnie. Pomimo, że Święta Bożego Narodzenia w Czechach trwają zaledwie kilka dni, to przygotowywania do nich mogą pochłonąć nam dużo więcej czasu. Zacznijmy od prezentów, za którymi potrafimy chodzić już nawet tygodnie wcześniej – oglądać przez długie godziny i wybierać najlepsze upominki dla najbliższych.
Kolejną kwestią są potrawy, które znajdą się na świątecznym stole – powinny być smaczne, bo chcemy być ocenieni jako najlepsi gospodarze na świecie, dlatego inspiracji szukamy gdzie się da. Najchętniej wybieranym miejscem, skąd można czerpać inspiracje a nawet zaopatrzyć się w cenione przez wszystkich Czechów produkty są z pewnością targi bożonarodzeniowe. Takie jarmarki potrafią rozpocząć się już z końcem listopada. Co można tutaj znaleźć? Przede wszystkim typowe świąteczne wyroby. Najchętniej Czesi zaopatrują się w miód pitny, grzane wino, poncz. Dużym zainteresowaniem cieszy się tradycyjny tradelnik oraz szynka – które można skosztować na miejscu w wersji jeszcze na ciepło. Wiele osób tutaj właśnie znajduje najładniejsze prezenty – ponieważ wyrobów rzemieślniczych jest tu zatrzęsienie.
Myśl o nadchodzących Świętach Bożego Narodzenia sprawia, że robi się nam cieplej na sercu, pomimo, że za oknem temperatura do najprzyjemniejszych nie należy. W każdym razie dni w pracy mijają przyjemniej z myślą o nadchodzącym czasie pełnym radosnych uniesień i pysznego jedzenia.